Pilzneńskie księgi metrykalne

Wprowadzenie ksiąg metrykalnych wynikało z postanowień soboru trydenckiego, który odbył się w połowie XVI wieku. Nałożono wówczas na parafie obowiązek prowadzenia rejestru ochrzczonych, zaślubionych i zmarłych. Pierwsze metryki przechowywane były w formie tzw. dudki. Były to księgi o wąskich, podłużnych kartach, na których zapisywano informacje w formie ciągłego tekstu po łacinie. Z czasem na terenie Galicji wprowadzono druki w formie tabel, a urzędnikiem stanu cywilnego oficjalnie został proboszcz.

Pomimo swojej długiej historii, stopień zachowania ksiąg metrykalnych bywa różny. Przyczyniły się do tego zdarzenia losowe, takie jak pożary kościołów czy działania wojenne. Nie ominęły one Pilzna, gdzie najstarsze księgi ucierpiały w wyniku pożaru plebanii z 1700 roku[1]. W Dobrkowie metryki zostały częściowo zniszczone w wyniku działań podczas II Wojny Światowej[2]. Parafie zobowiązane są do prowadzenia dwóch ksiąg: oryginału oraz jego kopii, którą przekazuje się do odpowiedniego archiwum diecezjalnego. Archiwum Diecezjalne w Tarnowie opublikowało wykaz przechowywanych ksiąg metrykalnych. Częściowe braki po 1890 roku wynikają z faktu przejęcia metryk przez Urząd Stanu Cywilnego w Pilźnie.

Sfotografowaliśmy księgi USC w Pilźnie. Zdjęcia są dostępne w naszym archiwum cyfrowym.

Po lewej: Księga urodzeń za lata 1726-1766 parafii Łęki Górne, sygn. KMŁ X/1

Pierwsze księgi były bardzo ubogie w szczegóły i nierzadko zawierały błędy. Przyczyniały się do tego różne czynniki, począwszy od tych bardzo prozaicznych, takich jak brak rzetelności i nieuwaga, aż do powszechnego analfabetyzmu. Oznaczało to, że sam zainteresowany nie był w stanie zweryfikować poprawności swojej metryki. Wiek często określano „na oko”, co tłumaczy zaskakująco wysoki odsetek stulatków spotykany w najstarszych księgach zgonów. Chcąc potwierdzić wiek, przyjmuje się zasadę, że najwiarygodniejsze są zapisy, w przypadku których czas pomiędzy stworzeniem dokumentu a opisywanym wydarzeniem był najkrótszy. Najbardziej prawdopodobną datą narodzin będzie ta wskazana w akcie małżeństwa, a nie w metryce zgonu. Wynika to z faktu, że okres między przyjściem na świat a sporządzeniem dokumentu był najkrótszy.

Imiona były zapisywane po łacinie, lecz w większości przypadków wybierano je z dość wąskiej puli, więc ich odgadnięcie nie powinno sprawiać problemów. Inaczej było z nazwiskami, które nie podlegały żadnym restrykcyjnym regułom. Rezultatem są podobne, lecz odrębne formy wielu nazwisk, które spotykamy dzisiaj. Tomasiewicz mógł być Tomaszewiczem, Augustyn Jagustinem, a Uriasz Uryaszem. Niektóre osoby mogły też funkcjonować pod dwoma nazwiskami: dziedziczonym oraz nadanym im przez otaczającą ich społeczność. W takich sytuacjach spotyka się określenia „alias” oraz „vocatis,” oznaczające „również” i „zwany.” Jest to bardzo powszechna sytuacja, zwłaszcza w przypadku wdów, które stawały na ślubnym kobiercu kilkakrotnie i były znane pod wieloma nazwiskami.

ZAKRES TERYTORIALNY

Księgi chrztów, zaślubin i zgonów były następnie dzielone zgodnie z miejscem zamieszkania wiernych. Im bardziej cofamy się w czasie, tym bardziej podział terytorialny znanych nam miejscowości różni się. W przypadku pilzneńskiej parafii, obecnie w jej skład wchodzą takie miejscowości jak miasto Pilzno, wieś Bielowy i Strzegocice. W XVIII wieku ten podział był bardziej rozległy i obejmował aż 11 miejscowości: Bielowy, Dulczówkę(nazywaną również Przedmieściem), Kozią Wolę, Lipiny, Pilźnionek, Rędziny, Słotową, Strzegocice, Zajączkowice, a nawet Żdżary. W miarę upływu czasu, Dulczówka oraz Pilźnionek zostały wcielone w obszar miasta Pilzno. Kozia Wola, Rędziny oraz Zajączkowice stanowią dziś obszar wsi Lipiny. Żdżary zostały przeniesione w obręb parafii w Machowej.

Przybliżony zakres terytorialny miejscowości w połowie XIX wieku opracowany na podstawie austriackich map katastralnych(kliknij tutaj, aby wyświetlić mapę w pełnej rozdzielczości):



[1] K. Szczeklik, Pilzno i Pilźnianie, Kraków 1911, s. 130

[2] Mieszkańcy Dobrkowa mogli zwrócić się z wnioskiem o odtworzenie treści aktu urodzenia do Sądu Powiatowego w Dębicy. Akta przechowywane są w tarnowskim oddziale Archiwum Narodowego w Krakowie, sygn. 33/602/0

Poszukiwanie korzeni

Jak ropocząć poszukiwania

Rozpoczynając poszukiwania genealogiczne, dążymy do poznania historii własnej rodziny. Chcemy dowiedzieć się, skąd dokładnie pochodzimy i co kryje się za…

Pilzneńskie szkoły w archiwach

Archiwa Państwowe przechowują w swoich zbiorach kilometry dokumentów szkolnych. Wśród dostępnych źródeł znajdują się dokumenty administracyjne, kroniki szkolne, katalogi ocen…

Artykuły historyczne

© 2022-2024 Stowarzyszenie Genealogiczne Ziemi Pilzneńskiej TERRA PILSNENSIS